Zwróćmy uwagę na pewien parametr testu, który powinien być znany wszystkim lekarzom interpretującym testy – CT value. Ten parametr świadczy o ilości kolejnych cykli testu PCR, kiedy sygnał obecności materiału, jaki szukamy przekroczy uznany przez nas próg wykrywalności. Dla ilość CT < 25 świadczy o dużej ilości materiału genetycznego, ilość >25-30 o małej ilości, ilość powyżej 35 świadczy o minimalnej ilości materiału. Jak to wszystko przekłada się na praktykę:

Powołując się na pracę:https://academic.oup.com/…/10.1093/cid/ciaa1491/5912603

Wiemy, że u Pacjentów u których CT wynosi 25 w 70% przypadków udaje się wyhodować wirusa w kulturze komórkowej, w przypadku CT>30 wirusa udaje się wyhodować w 20%, w przypadku CT>35 poniżej 3% próbek umożliwia namnożenie wirusa na hodowli komórkowej. Nie jest to 100% dowód, ale praktyka kliniczna i przykład tej pracy pokazują, iż można uznać za prawdopodobne, że:

– 97 osób na 100 w przypadku CT>35,

– 80/100 gdy CT>30,

– 30/100 gdy CT ok 25

NIE ZAKAŻA, nie ma w sobie “żywego” wirusa. (na dole tabelka w której czarna linia ciągła oznacza odsetek udanego namnożenia wirusa w zależności od CT.

1. Wg WHO każdy (niezależnie od CT) wynik testu powinien być interpretowany w kontekście kliniczno-epidemiologicznym. Czyli nie jest tak, że test dodatni = COVID.

2. Wg tego samego dokumentu WHO wyniki słabo dodatnie (weak-positive) powinny być interpretowane z ostrożnością i jeśli wynik nie koresponduje z obrazem klinicznym należy pobrać kolejny test.

Tutaj link do dokumentu (WHO) już wielokrotnie linkowałem poprzednio:

https://www.who.int/news/item/20-01-2021-who-information-notice-for-ivd-users-2020-05?fbclid=IwAR1KKO2SgNf-uhj7ojhYkp9PwQpwkulqv0V_zDd-TFlRc-DYhsVCFck1HJo

Więc teraz moje pytania: Pomijając kwestie moralne, czyli niedopuszczalność przymusowej izolacji człowieka z powodu wyniku badania –

– Dlaczego każdy wynik dodatni oznacza z automatu izolację, skoro nie oznacza choroby ?

– Dlaczego każdy wynik dodatni u pacjenta wymagającego hospitalizacji w większości przypadków kieruje chorego na oddział COVIDowy pozbawiając go normalnej diagnostyki.

– Dlaczego nie każdy lekarz otrzymuje wartość CT na wyniku badania (np. niektóre przychodnie POZ otrzymują jedynie informację “+” lub “-“).

Eksperci oczywiście zdają sobie sprawę, że izolowanie 85 latka na oddziale covidowym na podstawie samego wątpliwego jak widać wyniku testu naraża go zupełnie niepotrzebnie na zakażenie wirusem SARS2 (część wyników jest fałszywie dodatnia z rożnych przyczyn – np. kontaminacja na każdym etapie od pobrania do nastawienia PCR) i zgon (ok 15-20% ryzyko śmierci). Ile jest takich przypadków w Polsce i na świecie, że pacjent zupełnie nonsensownie przekazany na oddział COVID łapie zakażenie i prowadzi to do powikłań.

Ile zła dzieje się z powodu przerwanych terapii, niepotrzebnej izolacji i z powodu nadmiarowych procedur dezynfekcyjnych/aseptycznych ?