Wady wrodzone, z których współcześnie większość można wykryć w okresie prenatalnym obejmują szerokie spektrum patologii. I tak można wśród nich wymienić: różne wady wrodzone serca często wymagające korekty chirurgicznej; wady wrodzone związane z nieprawidłowościami chromosomalnymi – zespół Downa, Edwardsa, Patau, Turnera; małogłowie itp. Leczenie dziecka, które urodziło się z wadami wrodzonymi jest bardzo kosztowne – zarówno na etapie niemowlęcym jak i w późniejszych latach życia. Wg analizy z 2013 r. tylko hospitalizacje pacjentów z wadą wrodzoną (bez liczenia kosztów opieki ambulatoryjnej) w Stanach Zjednoczonych wyniosły 22,9 miliardów dolarów, koszty opieki nad niemowlętami do ukończenia 1. roku życia wynosiły prawie 9 miliardów dolarów. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/28103210/
Obecne prawo reprodukcyjne w większości państw świata zezwala na terminację ciąży w przypadku, gdy płód jest poważnie uszkodzony, szczególnie gdy może zagrażać zdrowiu kobiety (większość wad wrodzonych są to poważne choroby dziecka).
Wyobraźmy sobie sytuację, w której jeden z członków szanowanego utytułowanego gremium medycznych ekspertów wystosowuje do Prezesa Rady Ministrów propozycję, popartą stosownymi analizami kosztów. Propozycja dotyczy zmiany zasad finansowania opieki nad dziećmi z wadami wrodzonymi. I ten ktoś proponuje, że rodzice, którzy zdecydują się urodzić dziecko z wadą stwierdzoną w badaniach prenatalnych ponoszą pełną odpowiedzialność finansową za leczenie dziecka. Powstaje odpowiedni projekt ustawy i rozpoczyna się procedowanie.
Wszystko oczywiście w imię wspólnego dobra. Argumentacja hipotetycznego ustawodawcy brzmi “nie stać nas, społeczeństwo, naszych ciężko pracujących obywateli na płacenie za opiekę medyczną nad dziećmi z wadami wrodzonymi”.
Co Pan na to, Panie Redaktorze ? Jak Pan myśli, jak daleko jesteśmy od takiej sytuacji ?